List (25.06.2015)

 

Młodzi są wyśmiewani, raporty zapomniane, ministerstwa nie wiedzą o istniejących rozwiązaniach. Polityków nie interesują potrzeby młodych Polaków [LIST]

Michał Braun*, 24.06.2015
Maturzyści po wyjściu z egzaminu

Maturzyści po wyjściu z egzaminu (Agencja Gazeta)

„Zainteresowanie władz sprawami ludzi młodych jest jak potwór z Loch Ness – wszyscy o nim mówią, ale nikt nie widział. Politycy ze wszystkich opcji postrzegają młodych instrumentalnie. Wciąż wydaje im się, że dorośli wiedzą lepiej czego potrzeba młodym niż sami zainteresowani” – pisze współtwórca Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych. Publikujemy treść listu.
Przed wyborami Platforma Obywatelska znowu przypomina sobie o młodych ludziach. Czy można wierzyć w dobre intencje? Niestety – lata rządzenia PO, a wcześniej także Prawa i Sprawiedliwości i innych partii, pokazały, że nikt z obecnych polityków nie słucha głosu młodych Polaków.

Zaraz przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi Kancelaria Premiera przedstawiła „Raport Młodzi 2011″, pod którym podpisał się minister Boni. Obszerny dokument analizujący sytuację młodych ludzi, przedstawiający konkretne rekomendacje zmian miał być dowodem zainteresowania rządu młodym pokoleniem i planem zmian. Po wyborach o raporcie zapomniano, a kiedy organizacje młodzieżowe pytały o wdrożenie rekomendacji, przez ponad pół roku nie udało się otrzymać żadnej odpowiedzi. Kiedy w radiowej debacie pytałem minister edukacji o tę sytuację, usłyszałem, że zdenerwowanie brakiem odpowiedzi z ministerstwa to ,,młodzieńcza niecierpliwość”.

 

Z okazji prezydencji Polski w UE w MEN powołano Departament ds. Młodzieży, a na Unijną Konferencję Młodzieżową wydano krocie. Kiedy prezydencja się skończyła i nie trzeba było chwalić się otwarciem na młodych, Departament zlikwidowano. Rekomendacje wypracowane podczas konferencji poszły w niepamięć.

Wyśmiany w PO został najmłodszym prezydentem miasta

Koalicjant w rządzie nie działa lepiej. Ministerstwo Pracy pod wodzą Włodzimierza Kosiniaka-Kamysza od dwóch lat mówi o przygotowaniu „Program Aktywizacji Społecznej Młodzieży PASM”. Padały deklaracje, obietnice, ale program do tej pory nie ruszył. Ostatnio minister Kosiniak-Kamysz nawet nie odpowiedział na zapytanie o to, co stało się z planami wsparcia aktywności młodych, kierowane do niego przez reprezentację największych polskich organizacji młodzieżowych – Polską Radę Organizacji Młodzieżowych.

W zapewnienia polityków o tym, że zdanie młodych jest dla nich ważne uwierzyła grupa bardzo aktywnych nastolatków ze Stąporkowa (Świętokrzyskie). Gimnazjaliści napisali list do Minister Kluzik-Rostkowskiej z prośbą o spotkanie i opisali konkretne problemy jakie widzą w systemie edukacji. Żadnej, nawet kurtuazyjnej odpowiedzi, od rządu nie otrzymali.

Platforma Obywatelska zapowiada, że wprowadzi parytet dla młodych na listach wyborczych, aby wspierać młodych polityków. W wyborach samorządowych przewodnicząca PO w świętokrzyskim wyśmiała Marka Materka (24 lata), który powiedział że chciałby wystartować w wyborach na prezydenta Starachowic. Za zbyt wysokie ambicje, został wyrzucony z PO. W wyborach samorządowych wygrał, zostając najmłodszym w Polsce prezydentem miasta.

Rozwiązania są, ale ministerstwa o nich nie wiedzą

Czy rząd powinien szukać nowych rozwiązań dotyczących młodych? Nie musi Minister Edukacji Narodowej w imieniu rządu co pół roku na forum Rady Unii Europejskiej podpisuje deklaracje dotyczące poprawy życia młodych, które wypracowane są w oparciu o szerokie konsultacje z młodzieżą (Dialog Usystematyzowany). Większość ministerstw nawet nie wie, że takie rekomendacje powstają. Przykłady można mnożyć. Wcześniej nie było lepiej – Strategia Państwa na Rzecz Młodzieży na lata 2002-2013 nie była realizowana przez żaden rząd.

Polityka na rzecz młodych nie polega na zaangażowaniu młodszych posłów, którzy od dawna są w partii, czy organizacji spotkania z młodzieżówką. Musi oprzeć się o potrzeby młodych Polaków. Bez słuchania ich głosu nie da się zmieniać polityki. Obawiam się, że chęć realnej pomocy młodym przez rząd jest jak potwór z Loch Ness – można ją włożyć między bajki.

*Michał Braun jest zaangażowany w sektor organizacji pozarządowych od ponad 10 lat. W latach 2011-2015 współtworzył i zasiadał w zarządzie Polskiej Radzie Organizacji Młodzieżowych, był delegatem Polski na wiele spotkań międzynarodowych dotyczących tematyki polityki na rzecz młodzieży. Braun był koordynatorem Krajowej Grupy Roboczej ds. dialogu UE z młodzieżą, ekspertem zewnętrznym Narodowej Agencji Programu ,,Młodzież w działaniu” i zespołu ds. młodzieży w MEN. Obecnie jest prezesem Regionalnego Centrum Wolontariatu w Kielcach i członkiem zarządu OFOP.

Zobacz także

TOK FM

Dodaj komentarz