Program PiS jest nieskomplikowany, prosty jak konstrukcja cepa. Trudniejszy jest poza zasięgiem umysłu Kaczyńskiego i jego marionetek.
Krystyna Kofta zrobiła wyciąg – esencję – PiS na Koduj24.pl. Układa się w 4 punktach.
1. „Będziemy dążyli do tego, żeby nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, po to, by mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”. Tako rzecze prezes di tutti prezesi. Czy można wyrazić jaśniej stosunek do kobiet? Także do ich mężów, partnerów, matek, ojców? Jak łatwo się mówi, mając otwór gębowy i sprawne struny głosowe, rzeczy tak straszne dla kobiet! Masz urodzić, w bólach rodzić będziesz mówi Pismo, a więc uzurpuje sobie prezes di tutti prezesi rolę boską!
2. Katastrofa smoleńska ma okazać się zamachem, w związku z czym trzeba ekshumować wszystkich, którzy w niej zginęli.
3. Zniszczyć wszelkie autorytety, wszystkich prawdziwych bohaterów i zastąpić ich swoimi fałszywymi.
4. Oderwać Polskę od Europy, żeby nie było gdzie się poskarżyć, gdy zdobędzie się już prokuraturę i sądy.
Proste, prawda? To jest cep PiS. Walą nim, a Kaczyński łazi po mediach i pluje, ile wlezie. Szczerbaty umysł, ot co.