Archiwum dla Marzec, 2024

Więcej z Archiwum >>>

Można przypuszczać, że PiS przegra zarówno w wyborach samorządowych, jak i europejskich, ale dopiero skala tej przegranej zadecyduje, czy partia Kaczyńskiego przetrwa i w jakiej kondycji – mówi Aleksander Smolar.

Wywiad z Aleksandem Smolarem >>>

 

Wkrótce poznamy kolejne szczegóły afery Funduszu Sprawiedliwości. Okazuje się, że to czubek góry lodowej a przekrętów i dziwnych sytuacji w PiS i Suwerennej Polsce jest ogromna ilośc. Zamieszani są w to nie tylko działacze ale też całe rodziny.

Więcej o defraudacji pisowskiej >>>

Wetując ustawę dopuszczającą tabletkę “dzień po” Andrzej Duda wybrał wierność własnym uprzedzeniom i strach przed tradycjonalistycznymi grupami nacisku i Kościołem.

Więcej o tchórzliwym Dudzie >>>

 

Okazuje się, że zarząd spółki chętnie odwiedzali politycy – ponad 100 obecnych parlamentarzystów. Prym wiedli tu ludzie Prawa i Sprawiedliwości.

Ledwo przycichła jedna afera podsłuchowa, a już wybuchła kolejna. Jednak tym razem politycy PiS są naprawdę zaniepokojeni, bo nie wiedzą, kto może być dysponentem nagrań.

Więcej o rozszarpywaniu przez Obajtka i PiS pieniędzy z Orlenu >>>

 

Zeznający przed komisją śledczą były szef NIK Krzysztof Kwiatkowski, przedstawił dokumenty potwierdzające zakup Pegasusa przez CBA.

Więcej o zeznaniach Krzysztofa Kwiatkowskiego >>>

„25 kwietnia 2007 roku oficerowie ABW zapukali o szóstej rano do drzwi domu Barbary Blidy. Na ulicy stała kamerzystka. Miała nagrać, jak byłą posłankę na Sejm i działaczkę SLD wyprowadzają zakutą w kajdanki. Miał być ‚ładny’ obrazek dla Wiadomości TVP. Pokaz siły, skuteczności i stanowczości PiS-u.

Katarzyna, siostra Barbary, spała na górze. Nie obudził jej strzał, tylko wrzask, dudnienie kroków, syrena karetki pogotowia. Zbiegła po schodach boso, w nocnej koszuli. Szwagier też stał stał na bosaka, a obok dwaj obcy mężczyźni. Nie spytała, po co przyszli, tylko zajrzała do łazienki. Podłoga, szlafrok, nogi, laczki. Co się stało? Nikt się nie odezwał.

Katarzyna zaczęła krzyczeć: – Coś ty, dziołcha, zrobiła? Czemuś to zrobiła?

Nigdy się nie dowiemy. Może pomyślała: ‚Jo jest żech córka z domu Szwajnoch, nie wyprowadzą mnie jak byle knebla. Ale oni już klupią, już włażą. Co mam zrobić?’. I pierwszy odruch: ‚Smola to! Mom wos kajś’. Była dumna. Miała wyjść w kajdankach na oczach sąsiadów? Nie ma gorszego upodlenia.

Siostra: – Honor. Inaczej nie da się tego wytłumaczyć.

Wszystko trwało pięć minut. A później? – Agenci ABW nas zgnoili po prostu – opowiada siostra. – Każdego z domu wywieźli do innej prokuratury. Zabrali ciało Basi, nawet nie można się było pożegnać. A potem do własnej chałupy wejść my nie mogli, bo było ich jak psów. Oni powinni iść precz! Tu gestapo nie weszło po dziadka, UB po ojca nie wlazło, w demokratycznym państwie to się stało.

Rodzina zamówiła mszę u św. Michała. Siostra sama ubrała Barbarę do trumny. – Otwarłam ten worek, złapałam ją. Boże! Po co jej plecy cięli, ręce, głowę? Nikogo się nie spytali.

W kościele grał Józef Skrzek: – Zajrzałem potem do jej męża, Henryka. Rozbity, zdesperowany. Patrzy przed siebie, a oczy ma szklane. Nawet zły.

Nikt wtedy nie krzyczał, że to ‚czyste gangsterstwo’. Nie uskarżał się, że nikt Barbary Blidy wcześniej nie zawiadomił, że ‚ze strony prokuratury nie było nawet próby kontaktu’. Że było to ‚celowe, gangsterskie działanie’, że to ‚realizacja politycznego zamówienia’, ‚spektakl bandytyzmu i bezprawia; spektakl, za który kiedyś określone osoby poniosą odpowiedzialność’. Ani, że ‚czegoś takiego w historii nie było’.

– Jest pani ofiarą kamiennych serc – powiedział nad grobem Barbary Blidy śląski senator Kazimierz Kutz.

Warto pamiętać, o kim mówił. Na Śląsku pamiętamy.”

Pan minister Ziobro i jego młode wilki mają na sumieniu więcej złamanych żyć nie tylko politykom. Przez osiem lat niszczono ludzi bez większych powodów, do dzisiaj w wielu przypadkach nie ma nawet aktów oskarżenia. Areszty wydobywcze to był standard działania prokuratury pod wodzą ministra Ziobry.

Za wiele spraw p. Ziobro nie poniósł żadnej odpowiedzialności, czas najwyższy to zmienić.

Akcja ABW w domu Zbigniewa Ziobry i innych polityków Suwerennej Polski oznacza, że rozliczenia z obozem Zjednoczonej Prawicy wchodzą w nową fazę – do audytów w ministerstwach i działań w komisji śledczych dołączają działania prokuratury i całego podległego jej aparatu państwa. Co to oznacza dla tej ekipy?

Więcej o rozliczeniu PiS >>>

 

To ciąg dalszy sprawy, z powodu której służby przeszukiwały dom Zbigniewa Ziobry we wtorek. Chodzi o wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości, który podlega pod Ministerstwo Sprawiedliwości.

Więcej o przeszukiwanym drugim domie Ziobry >>>

– Patryk Jaki, Zbigniew Ziobro w tej sprawie moim zdaniem będą pod oskarżeniami, na pewno ich najbliżsi współpracownicy, którzy podejmowali formalne decyzje, zresztą bardzo charakterystyczne, że pan Ziobro wczoraj pojawił się po to, żeby powiedzieć, że on żadnych decyzji nie podejmował, bo to jego współpracownicy podejmowali decyzje – powiedział Sławomir Nitras w Radiu ZET.

– Takie okrzyki [będziesz siedzieć] słyszę w bardzo różnych miejscach od wielu lat i na razie jestem na wolności. Sądzę, że będę, natomiast co do innych, ale nie z mojej partii, to nie jestem taki pewien, czy oni z całą pewnością dalsze że życie będą na wolności spędzali, chociaż to kwestia lat. [Mówię o] konsekwencjach tego, co dzieje się w tej chwili – stwierdził Jarosław Kaczyński w Radiu Plus.

Felieton Pabla Moralesa >>>

Na celowniku służb specjalnych i prokuratury są osoby, które miały wpływ na Fundusz Sprawiedliwości.

Za rządów Zjednoczonej Prawicy było to źródło, z którego finansowano wiele kontrowersyjnych projektów, ale w tym przypadku chodzi przede wszystkim o możliwe nieprawidłowości w dotowaniu ośrodka „Archipelag”. Buduje go kontrowersyjny egzorcysta ks. Michał Olszewski.

Więcej o Kaczyńskim >>>

 

Zbigniew Ziobro napisał list do Szymona Hołowni. „Chciałem i chcę zeznawać przed komisjami śledczymi. Wbrew kłamliwej kampanii insynuacji i pomówień nigdy nie zamierzałem uchylać się od tego obowiązku” — napisał były minister sprawiedliwości do marszałka Sejmu — informuje „Do Rzeczy”.

Cztery osoby zostały zatrzymane w związku z działaniami służb dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości — informuje TVN 24. Prokuratura Krajowa informuje, że „przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju”.

Jak dowiedział się Onet, przeszukane zostały wszystkie nieruchomości Zbigniewa Ziobry, nie tylko jeden dom.

Więcej o dobieraniu się prokuratury do Ziobry i jego złodziejów >>>

 

Reportaż o sytuacji w RMF FM >>>

– Nie ma żadnej wojny – zapewnia Michał Wójcik z Suwerennej Polski, a wierzyć należy, jak wiemy, tylko zdementowanym informacjom. Od wielu tygodni trwa wewnątrz czegoś, co przez lata nazywaliśmy – mocno zresztą na wyrost – Zjednoczoną Prawicą, publiczny festiwal wyciągania brudów i obrażania się nawzajem.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Więcej o ataku terrorystycznym pod Moskwą >>>

Normalnie mamy déjà vu. Przypomina nam się rok 2011, gdy PiS przegrało wybory. Doszło wówczas do mordobicia w partii — usunięty został wiceprezes PiS Zbigniew Ziobro za to, że wraz z kilkorgiem współpracowników próbował wysadzić z fotela samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Dziś znów PiS jest przegrane, znów jest gorąco wokół ziobrystów i znów toczy się gra o sukcesję po Kaczyńskim. Różnica jest jednak zasadnicza: tym razem prezes naprawdę może stracić pozycję lidera prawicy. Dlatego też ta wojna jest realna i brutalna, bo wszyscy gracze w PiS wiedzą, że kto przejmie po Kaczyńskim partię, będzie w przyszłości grać o najważniejsze stanowiska w państwie.

Więcej o mordobiciu w PiS >>>

Hołownia jest mistrzem erystyki – wytłumaczy każdą nielogiczność teologii, każdy dogmatyczny absurd wyjaśni tak, że zamknie dyskusję, każdą wątpliwość obróci na swoją korzyść. Większość książek napisał, zanim wszedł do polityki. A trzeba pamiętać, że polityka zmienia, polityka to inna praca niż bycie ewangelizatorem. A tym przez długie lata był obecny marszałek Sejmu.

Więcej o kaznodziei Hołowni >>>

 

Więcej o ataku terrorystycznym pod Moskwą >>>

Między rządem a prezydentem od 100 dni trwa regularna polityczna wojna, która szkodzi coraz bardziej państwu, prowadząc je w stronę prawnego i decyzyjnego paraliżu. Zamiast kohabitacji dwóch najważniejszych ośrodków władzy wykonawczej, mamy prawdziwy impas. Andrzej Duda nie podpisuje ustaw, kierując je z automatu do Trybunału Konstytucyjnego, a Donald Tusk robi wszystko by zmarginalizować pozycję głowy państwa.

Więcej  o Tusku i Dudzie >>>

 

Do październikowych wyborów parlamentarnych Koalicja Obywatelska szła z programem „100 dni na pierwsze 100 dni rządów”. W piątek mija właśnie sto dni koalicyjnego rządu Donalda Tuska i z tej okazji na profilu premiera w serwisie X opublikowano nagranie.

Więcej o 100 dniach Tuska >>>