PiS 2 (17.09.2015)

 

Szariackie szarże prezesa PiS w Sejmie. Jak jest naprawdę?

Maciej Czarnecki, 17.09.2015
Tunezyjka: Namówiłam do głosowania na Front Narodowy moją ciotkę, muzułmankę w chuście!

Tunezyjka: Namówiłam do głosowania na Front Narodowy moją ciotkę, muzułmankę w chuście! (FOT. REMI OCHLIK /IP3 PRESS/MAXPPP/FORUM)

We Francji i Szwecji – strefy szariatu. W Londynie patrole muzułmańskie – taką Europą straszył w Sejmie Jarosław Kaczyński. A jak jest naprawdę?
Wizję oblężonej przez muzułmanów Europy lider PiS przedstawił podczas debaty o uchodźcach. Przeanalizowaliśmy jego wywód zdanie po zdaniu.

W Szwecji są „54 strefy, gdzie obowiązuje szariat i nie ma żadnej kontroli państwa”

„W Szwecji obowiązuje szwedzkie prawo” – napisała na Twitterze ambasada Szwecji w Polsce kilka godzin po wystąpieniu prezesa PiS.

Tezy o 55 strefach szariatu propagują skrajnie prawicowe portale (np. amerykański The Muslim Issue, którego logo to drewniana świnia na wzór konia trojańskiego). Ich rzekomym uzasadnieniem ma być raport szwedzkiej policji z 2014 r. Mówi o 55 (a nie 54, jak stwierdził Kaczyński) obszarach, gdzie słabo zorganizowane grupki przestępcze mają wpływy w lokalnej społeczności, a policji trudno wykonywać swe obowiązki. O szariacie nie wspomina słowem.

W wielu z tych dzielnic mieszka sporo imigrantów (nie tylko z krajów muzułmańskich, ale i z Bałkanów, Erytrei, Etiopii, gdzie przeważa chrześcijaństwo). Ale źródłem problemów jest nie fanatyzm religijny, lecz – jak mówił niedawno „Wyborczej” prof. Jerzy Sarnecki, kryminolog z Uniwersytetu w Sztokholmie – bieda, bezrobocie, brak perspektyw życiowych.

Z raportu policji: „Wpływy przestępców wydają się związane z kontekstem społecznym, a nie wolą przejścia władzy i kontrolowania lokalnej społeczności”.

„Co się dzieje we Francji? Nieustanna awantura. Też wprowadzany szariat”

Mity na ten temat rozpowszechniali „eksperci” i prezenterzy amerykańskiej prawicowej telewizji Fox News po styczniowym zamachu dżihadystów na redakcję „Charlie Hebdo” w Paryżu. Jedna z prezenterek mówiła o „zakazanych strefach z prawem szariatu, które będą tylko rosnąć”. Swoje dorzucił Brytyjczyk Nigel Farage, lider antyimigranckiej partii UKIP, o „zakazanych strefach w większości dużych francuskich miast”.

Gdy burmistrz Paryża zagroziła pozwem, Fox News przeprosiła za „godne ubolewania błędy”. – Nie ma wiarygodnych informacji wspierających przypuszczenie, że istnieją w tych krajach obszary, w których osoby są wykluczane ze względu na ich religię – oświadczyła.

To prawda, we Francji sporządzono listę blisko 750 dzielnic do rewitalizacji. Ale we wszystkich obowiązuje francuskie prawo. Niektóre mają problemy z wysokim bezrobociem czy przestępczością, inne stają się modne i tętnią życiem. W jednej z nich dziennikarz Bloomberga zapytał o szariat.

– To dość zabawne pytanie – odparł Hait Abbas, niepraktykujący muzułmanin, którego sklep z winem sąsiaduje z włoskimi delikatesami, afrykańskim salonem fryzjerskim i chińskimi salonami masażu.

„Patrole, które pilnują przestrzegania szariatu – to samo w Londynie”

W 2013 i 2014 r. grupki ekstremistów rzeczywiście próbowały we wschodnim Londynie odbierać przechodniom alkohol czy obrażać kobiety w krótkich spódniczkach. Potępiło je wielu muzułmanów, w tym imam Meczetu Wschodniego Londynu.

Scotland Yard aresztował pięciu członków grupy, trzech skazano. Wschodni Londyn słynie z klubów, knajpek i restauracji z całego świata, w których przeplatają się różne kultury.

„Obawy przed wywieszaniem flagi szwedzkiej na szkołach, bo na fladze jest krzyż”

W całej Szwecji uczniowie świętują dzień ukończenia szkoły, wymachując szwedzkimi flagami i wpinając w klapę znaczki i wstążki w kolorach narodowych.

W czerwcu w miasteczku Ljungby dyrektor gimnazjum (odpowiednik naszego liceum) zabronił jakichkolwiek flag po dyskusji, czy uczniowie z innych krajów mogą machać swoimi. Obawiał się ksenofobicznych zachowań rodowitych Szwedów. Szwecja jest znana z tolerancji, ale w zeszłorocznych wyborach do parlamentu antyimigranccy Szwedzcy Demokraci zdobyli rekordowe 13 proc. głosów.

Z kolei w grudniu ubiegłego roku dyrektor szkoły podstawowej w Halmstad zabronił wykorzystywania szwedzkiej flagi przy innych okazjach niż święta narodowe po wybryku jednego z uczniów, który wymalował twarz kolorami flagi i wymachiwał zabawkowym pistoletem. Obie decyzje wzbudziły kontrowersje. Generalnie flagami można wymachiwać jak dawniej.

„Szwedzkim uczennicom nie wolno chodzić w krótkich strojach, bo to się nie podoba”

„Nauczyciele uznali nadmiernie wyzywające ubiory uczennic za największy problem” – czytamy w raporcie z 2010 r. wydanym przez Uniwersytet Linneusza. Od czasu do czasu, zwłaszcza w kampanii wyborczej, dyskutuje się o zaostrzeniu rygorów, by zwiększyć dyscyplinę w szwedzkich szkołach, ale nie ma to związku z islamem.

„Co się dzieje we Włoszech? Pozajmowane kościoły, traktowane niekiedy jako toalety”

Kościoły na południu Włoch udzielają pomocy uciekinierom z Afryki i Bliskiego Wschodu. Niektóre, podobnie jak szkoły, urzędy, obiekty sportowe, zapewniają im dach nad głową. Papież Franciszek zaapelował niedawno o przyjmowanie uchodźców przez parafie, wspólnoty religijne, klasztory i sanktuaria.

kaczyńskiStrefy

wyborcza.pl

PiS uderza w PO spotem „Wszyscy ludzie Ewy Kopacz”. PO odpowiada: A co z „ludźmi Kaczyńskiego”?

kospa, pap, 17.09.2015

Kadr z nowego spotu PiS

Kadr z nowego spotu PiS

– Kariera Janusza Lewandowskiego to historia wyprzedawania polskich przedsiębiorstw – uderza spotem „Wszyscy ludzie Ewy Kopacz” w jej doradcę PiS. PO broni Lewandowskiego, przypominając, że Polska zawdzięcza mu „hojne” środki z UE. I proponuje stworzenie serialu „Wszyscy ludzie Jarosława Kaczyńskiego” z udziałem Mariusza Kamińskiego, Antoniego Macierewicza czy Krystyny Pawłowicz.

>> Jakiej chcemy Polski? Co nas wkurza? NAKRĘĆ SIĘ NA WYBORY! I zobacz już nakręconych

Zaczął PiS, który zaprezentował dziś nowy spot wyborczy inicjujący całą serię „Wszyscy ludzie Ewy Kopacz”. Bohaterem pierwszego jest Janusz Lewandowski, doradca premier, który współtworzył zaprezentowany przez nią podczas sobotniej konwencji program.

PiS: Czy chcesz, żeby Lewandowski decydował razem z Kopacz?

– Pokaż mi swoich doradców, a powiem ci, kim jesteś, czyli kto stoi za Ewą Kopacz – mówi na początku spotu narrator. A następnie przekonuje, że kariera Lewandowskiego „to historia prywatyzacji, wyprzedawania polskich przedsiębiorstw”, a „prywatyzacja z lat 90. to miliony oszukanych Polaków”, „program, który z Polaków miał uczynić właścicieli, zakończył się klapą”.

PiS przekonuje, że „program Lewandowskiego nazwano najdroższą porażką III RP” – Dziś Janusz Lewandowski zarabia ponad 50 tys. zł miesięcznie jako europoseł i arogancko zapewnia, że w Polsce nie ma głodnych dzieci – chce zszkować odbiorców PiS.

– Czy chcesz, by Janusz Lewandowski razem z Ewą Kopacz nadal decydowali o wyprzedaży państwowych przedsiębiorstw? – to pytanie, które kończy spot.

PO odpowiada: A co z Kamińskim, Macierewiczem i Pawłowicz?

Na zaprezentowany przez PiS film szybko odpowiedziała Platforma. Poseł Mariusz Witczak ocenił, że PiS „bawi się polityką, a nie chce rozmawiać merytorycznie”. – To smutna informacja, to sprytny sposób na ucieczkę od merytorycznej dyskusji i robienie zasłony dymnej wokół Lewandowskiego – osoby niezwykłe zasłużonej dla Polski – podkreślił.

Jak dodał, Lewandowski jako były szef unijnej komisji budżetowej w europarlamencie, był „współautorem hojnej dla Polski pierwszej perspektywy finansowej” i „architektem – jako unijny komisarz ds. budżetu – najbardziej hojnej porcji finansowej dla Polski na lata 2014-2020”. – Zasługi Janusza Lewandowskiego są niekwestionowane – podkreślił polityk PO.

Zdaniem Witczaka aż prosi się, żeby stworzyć serial „Wszyscy ludzie Jarosława Kaczyńskiego”, w którym powinni wystąpić: Mariusz Kamiński, Antoni Macierewicz i Krystyna Pawłowicz. – To jest prawdziwe oblicze PiS – przekonywał polityk PO.

Szydło przekracza prędkość. „Robienie z tego afery jest rzeczą dziwną”

Politycy PiS komentowali też podczas konferencji prasowej zrzeknięcie się przez Beatę Szydło immunitetu. Media opisały wniosek Głównego Inspektora Transportu Drogowego w sprawie kandydatki PiS na premiera dotyczący przekroczenia dopuszczalnej prędkości o 27 km/h. W miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h należące do Szydło auto poruszało się z prędkością 97 km/h.

zrzekłamSięImmunitetu

– Beata Szydło sama prowadzi samochód. Czasem zdarza się przekroczyć prędkość. Robienie z tego afery jest rzeczą dziwną. To nieznaczący dla Polaków i życia publicznego fakt. W Polsce są realne problemy – przekonywał rzecznik sztabu PiS Marcin Mastalerek.

Sama Szydło w czwartek napisała na Twitterze: „Zrzekłam się imunitetu, żeby zapłacić mandat za przekroczenie prędkości. Kierowcy może się to przytrafić, ale trzeba uważać :)”.

Zobacz także

piSUderza

wyborcza.pl