Archiwum dla Luty, 2014

1.

Irena Dziedzic po długich latach boju z IPN uzyskała nareszcie orzeczenie Sądu Najwyższego: nie jest kłamcą lustracyjną.

A nawet gdyby była – to, co z tego? Co to wnosi do naszej rzeczywistości?

Pojawia się inne zasadnicze pytanie. Po 1989 roku po cholerę nam potrzebny IPN oskarżający? Nie pracują historycy i tyle.

2.

Ukraina, która powoduje, że politycy polscy prowadzą związaną z nią wojenkę polsko-polską. Zaś Ukraina sobie albo poradzi, albo nie. Niczego do niej wnieść nie możemy. Bo co?

Wojsko polskie pomaszeruje na Moskwę?

Śmiechu warte. I ten nieszczęsny PiS (Hofman i Lipiński) wyprawili się na Krym. A ten półwysep ma swoją historią niespecjalnie zrozumiałą dla Polaków.

Krym zdobyła Katarzyna II. Bronili żołnierze rosyjscy w czasie Wojny Krymskiej i II wojny światowej, a Stalin w krymskiej Jałcie dzielił Europę. Radzieckiej Ukrainie, Krym oddał w 1954 r. Nikita Chruszczow, Ukrainiec.

I tyle. Niech Ukraińcy dochodzą swego, jeżeli potrafią.

3.

Jacek Protasiewicz, wiceszef Parlamentu Europejskiego i szef sztabu wyborczego PO w kampanii wyborczej do PE został zatrzymany we Frankfurcie n/Menem, gdy pijany wyzywał obsługę lotniska od nazistów. Tak pisze „Bild”. Polityk PO twierdzi, że było zupełnie inaczej.

Coraz więcej wskazuje, że był potężnie napruty, donoszą o tym biznesmeni, którzy lecieli z nim samolotem.

Powstały o tym zdarzeniu memy. I to jest jedyna wartość.

Ad. 1, 3

Ad. 2

Strona internetowa Fakt.pl
Facebook.com/Politycznememy
Twitter
Facebook.com/mpolska24
Facebook.com/Atakucieczki
Facebook.com/Atakucieczki
Facebook.com/mamalergienarzeczywistosc