Duda (06.03.15)

 

Makowski: słuchając polskiego Kościoła, można mieć wrażenie, że Jezus nauczał tylko o seksie

dżek, 06.03.2015
Jarosław Makowski, szef Instytutu Obywatelskiego

Jarosław Makowski, szef Instytutu Obywatelskiego (Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta)

– Cały przekaz publiczny Kościoła sprowadzony jest tu do kwestii związanych z ciałem i ludzką sensualnością – pisze na swoim blogu Jarosław Makowski. Komentuje m.in. billboardową akcję „Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż”.
W kilku miastach w Polsce – m.in. Warszawie, Lublinie czy Zielonej Górze – pojawiły się billboardy przypominające, że seks przed ślubem to grzech. Inicjatorem akcji jest działający przy Episkopacie Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin.- Kościół w Polsce ma zadziwiającą zdolność: doskonale wie, jak pozytywne przesłanie Ewangelii sprowadzić do przesłania w zasadzie tylko negatywnego – pisze na swoim blogu Jarosław Makowski. – Kiedy bowiem człowiek uważnie słucha Kościoła, a w Polsce ludzie wciąż jeszcze tak robią (jak długo, to już zależy od samych księży i ich świadectwa ), to posłyszy w zasadzie jedno wielkie „NIE”. Nie dla konwencji antyprzemocowej, nie dla ustawy o in vitro, nie dla związków partnerskich – pisze Makowski, filozof i teolog.

Jego zdaniem „cały przekaz publiczny Kościoła sprowadzony jest do kwestii związanych z ciałem i ludzką sensualnością. Kościół nie może się potem dziwić, że w odbiorze wiernych, jak twierdzi wielu, zajmuje się wyłącznie seksem”.

Makowski zauważa, że polski Kościół dużo lepiej potrafi zarządzać grzechem i strachem człowieka niż miłosierdziem i nadzieją. Publicysta pisze, że jeśli ktoś miałby powiedzieć, o czym nauczał Jezus z Nazaretu, opierając się tylko na tym, co głosi Kościół w Polsce, to nie miałby wątpliwości, że chodziło głównie o seks. A nie o troskę o biednych czy wykluczonych.

Cały wpis na blogu Makowskiego.

Zobacz także

TOK FM

Posłowie prawicy domagają się odwołania Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu

kospa, 06.03.2015
Wanda Nowicka

Wanda Nowicka (Fot. Małgorzata Gendłek / Agencja Gazeta)

– Wanda Nowicka praktycznie nie reprezentuje w tym Sejmie nikogo poza samą sobą – przekonuje poseł Tadeusz Woźniak. Parlamentarzyści Sprawiedliwej Polski, którzy zmieniają właśnie nazwę na Zjednoczona Prawica, przekonują, że pozostanie Nowickiej na stanowisku wicemarszałka Sejmu byłoby „złamaniem dobrych reguł polskiego parlamentaryzmu”. Dlatego zapewne wystąpią z wnioskiem o powołanie własnego wicemarszałka.
W czwartek Janusz Palikot wraz z 11 posłami opuścili klub parlamentarny Twojego Ruchu, który tym samym przestał istnieć. Sami utworzyli zaś koło poselskie Ruchu Palikota. To odpowiedź na wcześniejszą decyzję czterech posłów Twojego Ruchu (w tym rzecznika prasowego Andrzeja Rozenka), którzy zawiesili się w prawach członka partii. Wszystko przez doniesienia o tym, że klub nie płacił za pracowników składek na ZUS.Na wieść o rozwiązaniu klubu Twojego Ruchu szybko zareagowali posłowie Zjednoczonej Prawicy. To klub, który dotychczas funkcjonował pod nazwą Sprawiedliwa Polska, a zrzeszał członków Solidarnej Polski i Polski Razem Jarosława Gowina.Odwołać Nowicką, czyli w obronie „dobrych reguł”

– Dobrym obyczajem w polskim Sejmie było to, że kluby parlamentarne miały swoją reprezentację w Prezydium Sejmu. Taki stan rzeczy istniał praktycznie od początku III RP – przekonywał podczas specjalnej konferencji prasowej Tadeusz Woźniak. Przypomniał, że Nowicka została wicemarszałkinią Sejmu jako reprezentantka klubu parlamentarnego Palikota, do którego nie należy od 2013, a który i tak przestał istnieć.

– W związku z powyższym pani Wanda Nowicka jako wicemarszałek Sejmu przestała w tym Sejmie reprezentować kogokolwiek poza sobą samą – stwierdził. Wtórował mu Jarosław Gowin, który przekonywał, że jej pozostanie na tym stanowisku było „złamaniem dobrych reguł polskiego parlamentaryzmu”. W związku z tym Zjednoczona Prawica złożyła do marszałka Radosława Sikorskiego wniosek o jej odwołanie.

– Jestem przekonany, że mamy szansę, żeby przyszły parlament był parlamentem bez lewicy – nie krył z kolei radości Adam Bielan.

„Dobra praktyka” – marszałek dla Zjednoczonej Prawicy

Zjednoczona Prawica nie złożyła wprawdzie jeszcze wniosku o powołanie własnego wicemarszałka, ale niewykluczone, że już niedługo tak się stanie. – Dobrą praktyką było do tej pory to, żeby poszczególne kluby parlamentarne były reprezentowane we władzach Sejmu RP. Jesteśmy jedynym klubem, który nie ma swojego wicemarszałka – mówił Gowin. – To jest sytuacja bez precedensu. Chcielibyśmy tę sytuację zmienić, ale na razie nie występujemy z wnioskiem o powołanie wicemarszałka z ramienia Zjednoczonej Prawicy.

To już kolejna próba odwołania Nowickiej. W 2013 r. funkcji wicemarszałka próbował pozbawić ją sam Janusz Palikot. Miała to być kara za przyjęcie przez nią w 2012 r. premii, jaką otrzymali zresztą wszyscy pozostali wicemarszałkowie i marszałek Ewa Kopacz. Żadna z pozostałych partii nie zdecydowała się jednak na podobny krok. Palikotowi nie udało się to wtedy, bo przeciw wnioskowi głosowali posłowie pozostałych ugrupowań. W rezultacie Nowicka została usunięta z klubu.

Zobacz także

wyborcza.pl

 

Krystyna Pawłowicz zgłosiła się na szkolenie wojskowe, ale to był żart. Wkręcił ją dziennikarz Rock Radia

jak; wideo:Rock Radio, 06.03.2015
http://www.gazeta.tv/plej/19,111858,17527672,video.html?embed=0&autoplay=1
Na początku tygodnia Krystyna Pawłowicz ogłosiła, że w związku z napiętą sytuacją międzynarodową zgłosi się na przeszkolenie w Wojskowej Komendzie Uzupełnień. Już w środę dostała telefon od podporucznika Janusza, żeby ustalić szczegóły kursu. Ale nie wiedziała, że tak naprawdę padła ofiarą żartu.
– Minister Obrony Narodowej prosi, by w związku z zagrożeniem, jakie stwarza Rosja dla swych sąsiadów, mężczyźni i kobiety zgłaszali się na ochotnicze przeszkolenie do WKU. Zobaczymy, jaki będzie odzew. Czy znajdą się, i ilu chętnych, by przeszkolić się na wypadek zagrożenia Polski? – napisała na swoim facebookowym profilu posłanka .

Sytuację wykorzystał Mikołaj Janusz z Rock Radia i w audycji ”Książę i Żebrak” zadzwonił do Krystyny Pawłowicz, żeby zaprosić ją na szkolenie. Początkowo posłanka była nieco onieśmielona, ale nie zrezygnowała z propozycji.

– Ja nie chcę służby wojskowej. Ja bym chciała po prostu przeszkolić się… Nie na żadnym poligonie, broń Boże, ja mam siódmy krzyżyk – tłumaczyła ”wojskowemu”.

Sprawa była na tyle poważna, że nie skończyło się na jednym telefonie było kilka. W końcu posłanka zaproponowała, że przedstawi pomysł w Sejmie. Niestety nie spotkał się z pozytywnym odbiorem, szczególnie w środowisku Platformy Obywatelskiej.

– Niesiołowski to kazał mi świnie pasać, a nie na ćwiczenia – żaliła się Krystyna Pawłowicz.

deser.pl

Muzeum nie chce spotkania z Bronisławem Komorowskim w poznańskim ratuszu. Bo dyrektor popiera kandydata PiS?

Tomasz Cylka, 06.03.2015
Prezydent Bronisław Komorowski w Poznaniu w czerwcu 2014 roku

Prezydent Bronisław Komorowski w Poznaniu w czerwcu 2014 roku (Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta)

Dyrekcja Muzeum Narodowego w Poznaniu nie pozwoliła na spotkanie wyborcze prezydenta Bronisława Komorowskiego w ratuszu. Sprawa może mieć jednak drugie dno, bo prof. Wojciech Suchocki, dyrektor placówki, wspiera kandydaturę Andrzeja Dudy (PiS).
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio Merkury. Dyrekcja Muzeum Narodowego, któremu podlega ratusz na Starym Rynku, odmówiła udostępnienia swoich wnętrz na piątkowe spotkanie poznaniaków z prezydentem Bronisławem Komorowskim. O wynajem sali w tym miejscu starał się Włodzimierz Groblewski z komitetu popierającego kandydaturę Komorowskiego.- Dyrekcja musiała podjąć taką decyzję. Placówka nie udostępnia swojej przestrzeni na jakiekolwiek działania polityczne któremukolwiek z kandydatów – tłumaczy Aleksandra Sobocińska, rzeczniczka muzeum. I dodaje, że prezydent RP jako zwiedzający jest w ratuszu zawsze mile widziany, ale pozwolenia na polityczne wiece nie będzie.O wyjaśnienie decyzji poprosili już dyrekcję poznańskiej placówki przedstawiciele Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.Sprawa może mieć drugie dno. Jak ustaliliśmy, prof. Wojciech Suchocki, dyr. Muzeum Narodowego, jest członkiem Akademickiego Komitetu Honorowego Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta. – „Głęboko wierzymy, że wybór pana doktora Andrzeja Dudy na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zapoczątkuje proces odrodzenia narodowego i państwowego” – piszą sygnatariusze listu, wśród których jest dyrektor Wojciech Suchocki.Rzeczniczka muzeum zaprzecza, by poparcie dyrektora Suchockiego dla kandydatury członka PiS miało związek z odmową dla prezydenta Komorowskiego. – Taką decyzję podjął wicedyrektor ds. naukowych Adam Soćko, a dyrektor Suchocki jest od kilku tygodni na zwolnieniu lekarskim. Proszę nie łączyć jego przekonań prywatnych z tym postanowieniem. Każdy ma prawo do własnych poglądów, ale to jest indywidualna sprawa – odpowiada Sobocińska i zapewnia, że sale ratusza nie zostałyby wynajęte jakiemukolwiek innemu kandydatowi, bez względu na opcję polityczną.

Zobacz także

poznan.gazeta.pl

Sąd zdecydował: jest dłuższa obserwacja dla 18-latka, który miał zabić rodziców

Anna Gmiterek-Zabłocka, TOK FM, 06.03.2015
Zuzanna M. i Kamil N.

Zuzanna M. i Kamil N. (KWP Lublin)

18-letni Kamil N., który razem ze swoją dziewczyną miał zabić rodziców w Rakowiskach na Lubelszczyźnie, pozostanie na dłuższej obserwacji psychiatrycznej. Dłuższej, czyli nie czterotygodniowej, jak pierwotnie planowano, ale ośmiotygodniowej. Taką decyzję podjął dziś Sąd Okręgowy w Lublinie.
O wydłużenie obserwacji w szpitalu psychiatrycznym wnioskowali biegli. To zespół psychiatrów i psychologów, który uznał, że cztery tygodnie na postawienie diagnozy w sprawie Kamila N. to za mało – konieczna jest dalsza obserwacja zachowań podejrzanego i pogłębienie diagnostyki. – W przypadku Zuzanny M., która jest na obserwacji w innym szpitalu, takiego wniosku o wydłużenie czterotygodniowej obserwacji na razie nie ma – informuje rzecznik prokuratury Beata Syk-Jankowska.Młodzi ludzie są podejrzani o brutalną zbrodnię w Rakowiskach pod Biała Podlaską, w połowie w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku. Zginęli rodzice Kamila. Z ustaleń śledczych wynika, że 18-latkowie zabili, bo rodzice nie zgadzali się na ich związek. Wszystko dokładnie zaplanowali, jak zeznali, mieli się wzorować m.in. na pełnych przemocy filmach.

Sąd Okręgowy w Lublinie przedłużył właśnie okres tymczasowego aresztu wobec Kamila N. do 13 czerwca. Natomiast wniosek o przedłużenie aresztu dla Zuzanny M. będzie rozpoznawany przez sąd 10 marca.

TOK FM

Andrzej Duda na Wyspach. Rzecznik PiS: Londyn symbolem polskiej emigracji

Jedynka
06.03.2015

Marcin Mastalerek, rzecznik PiS

Marcin Mastalerek, rzecznik PiS, foto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Kandydat PiS na prezydenta powalczy o głosy brytyjskiej Polonii. – Polityka prorodzinna i spotkania z Polakami mieszkającymi w Wielkiej Brytanii. To główne cele sobotniej wizyty Andrzeja Dudy w Londynie – mówił w „Sygnałach dnia” Marcin Mastalerek.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że Londyn jest symbolem polskiej emigracji. – Ale nie tej tylko najnowszej. (…) Jedziemy do ludzi, którzy zostali wypchnięci z kraju za pracą przez rząd Platformy Obywatelskiej. Około dwóch milionów Polaków przebywa na emigracji – zaznaczył.

Mastalerek poinformował, że kandydat PiS na prezydenta przedstawi w stolicy Wielkiej Brytanii „pierwszy filar swojego programu” jakim jest rodzina. – Będzie mowa o założeniach polityki prorodzinnej. (…) Zadamy w Londynie pytanie i przedstawimy odpowiedź, dlaczego Polki na Wyspach rodzą dzieci, a w Polsce ten współczynnik dzietności jest dużo niższy – podkreślił rzecznik PiS.

Gość radiowej Jedynki przypomniał, że kwestia polityki prorodzinnej była akcentowana przez jego ugrupowanie już w trakcie kampanii do Parlamentu Europejskiego. – Przedstawiliśmy pomysł 500 złotych na każde dziecko i w innych krajach są takie rozwiązania. Chcemy, by w Polsce były standardy Unii Europejskiej. (…) Polskie państwo powinno służyć rodzinie, a dziś niestety – to rodzina służy państwu, żeby wyciągać podatki – zaznaczył.

Marcin Mastalerek mówił też w „Sygnałach dnia” o szczegółach kampanii wyborczej oraz o sytuacji na polskiej scenie politycznej.

***

Tytuł audycji: Sygnały dnia

Prowadził: Przemysław Szubartowicz

Gość: Marcin Mastalerek (rzecznik PiS)

Data emisji: 06.03.2015

Godz. emisji: 7.16

aj,tj

>>>Zapis całej rozmowy

polskieradio.pl

Dodaj komentarz