Pawłowicz (10.01.15)

 

Krystyna Pawłowicz wzywa „letnich Polaków” do powstania

Jacek Gądek Dziennikarz Onetu
10.01.2015

Zda­niem Kry­sty­ny Paw­ło­wicz (klub PiS) rok 2015 bę­dzie „de­cy­du­ją­cy dla losów Pol­ski”, a „letni Po­la­cy” i Ko­ściół po­win­ni wes­przeć „ra­tow­ni­ków” oj­czy­zny, czyli w do­my­śle Prawo i Spra­wie­dli­wość. Wzywa więc do „swo­iste­go po­wsta­nia czy też po­spo­li­te­go ru­sze­nia”.

PRW20141218_20

Foto: Przemek Wierzchowski / Agencja GazetaPRW20141218_20

Paw­ło­wicz kon­ty­nu­uje ostrą re­to­ry­kę w oce­nie wy­bo­rów sa­mo­rzą­do­wych, które w jej oce­nie zo­sta­ły sfał­szo­wa­ne, a spra­wu­ją­ce rządy PO i PSL „wła­dzy nie od­da­dzą”. Co wię­cej, jej zda­niem po roku ’89 Po­la­cy są „po­wa­la­ni przez ko­lej­ne an­ty­pol­skie rządy”, a „re­gu­ły de­mo­kra­cji w rze­czy­wi­sto­ści nie dzia­ła­ją”.

Dalej po­słan­ka PiS twier­dzi, że „trwa nie­wy­po­wie­dzia­na gło­śno wojna z pol­sko­ścią i Pol­ską”. – Aby ją jed­nak jakoś wy­grać w tej nie­rów­nej walce, pomóc muszą wszy­scy na za­sa­dzie swo­iste­go po­wsta­nia czy też po­spo­li­te­go ru­sze­nia, mo­bi­li­za­cji jak naj­więk­szej ilo­ści śro­do­wisk – czy­ta­my w jej tek­ście opu­bli­ko­wa­nym w kilku kon­ser­wa­tyw­nych ser­wi­sach www (Fron­da, wPo­li­ty­ce). Paw­ło­wicz prze­strze­ga przy tym, aby nie ule­gać zna­nym z PRL-u ha­słom jak „księ­ża do kruch­ty” i „pi­sa­rze do piór”.

Stąd też jej apel, by na­ukow­cy wy­szli z sal wy­kła­do­wych – jak pod­kre­śla – wła­ści­wych w cza­sie „po­ko­ju”, ale nie „wojny”, oraz z ról ana­li­ty­ków, któ­rzy są wznio­śli i po­ucza­ją, sta­wia­jąc opo­zy­cji wa­run­ki. Paw­ło­wicz wręcz „ogar­nia złość”, gdy sły­szy rady, by PiS stwo­rzy­ło swój rząd cieni albo opi­nie, że pre­ze­sa par­tii ota­cza­ją „mier­no­ty”. Takie przy­ty­ki wobec PiS Paw­ło­wicz chcia­ła­by uciąć, bo we­dług niej są one de­mo­bi­li­zu­ją­ce. Z kolei jako na po­zy­tyw­ny przy­kład i wzór wska­zu­je na an­ga­żu­ją­cych się „pro­fe­so­rów smo­leń­skich”.

Jej zda­niem „cię­ża­ru ra­to­wa­nia Pol­ski” nie można zrzu­cać „tylko na barki nie­zbyt licz­nej par­tii opo­zy­cyj­nej, ter­ro­ry­zo­wa­nej przy tym przez wła­dze i media”. Stąd też pod­kre­śla, że w 2015 r. – roku dwóch kam­pa­nii i wy­bo­rów – nie można „nie po­pie­rać ni­ko­go”, bo to – jej zda­niem – jest w isto­cie zgodą na zwy­cię­stwo zła.

A zatem zda­niem Paw­ło­wicz wszyst­kie grupy spo­łecz­ne – „przedaw­cy i ki­bi­ce, pro­fe­so­ro­wie i le­ka­rze, stu­den­ci i pra­cow­ni­cy fi­zycz­ni, dzien­ni­ka­rze, ale i bez­ro­bot­ni” oraz Ko­ściół – muszą gło­śno wes­przeć „spra­wę na­pra­wy Rze­czy­po­spo­li­tej i jej ra­tow­ni­ków”, czyli w do­my­śle PiS. A wręcz – sądzi – bez wzo­rów „pa­trio­tycz­nych du­chow­nych zdez­o­rien­to­wa­ni wier­ni też Pol­skę po­rzu­cą”. – „Nie­za­leż­ni”, „nie­za­wi­śli” i sie­dzą­cy okra­kiem „letni” Po­la­cy, wy­bie­raj­cie: w 2015 r. z Pol­ską, czy prze­ciw­ko niej? – do­da­je.

In­ter­nau­ci szyb­ko od­nie­śli się do tez prof. Paw­ło­wicz. – Chęt­nie od­po­wiem na pani apel, ale wcze­śniej chciał­bym się do­wie­dzieć, o co kon­kret­nie pani i PiS cho­dzi. (…) Żyję już kilka lat i pa­mię­tam, że PiS już rzą­dzi­ło. (…) Jaki macie plan, któ­re­go z ja­kie­goś po­wo­du nie re­ali­zo­wa­li­ście, kiedy by­li­ście przy wła­dzy, a który bę­dzie­cie re­ali­zo­wać teraz? Pro­szę o po­da­nie kon­kret­ne­go planu, nawet jeśli mia­ło­by to być coś na kształt biz­ne­spla­nu. Ma pani lub pani pryn­cy­pał coś ta­kie­go? Jak nie, to pro­szę uprzej­mie o nie­zwra­ca­nie gi­ta­ry – to jeden z ko­men­ta­rzy.

Inni jed­nak chwa­li­li po­słan­kę i wska­zy­wa­li tych, któ­rych Paw­ło­wicz nie wy­mie­ni­ła z na­zwi­ska: – Brawo pani pro­fe­sor. Tak trze­ba mówić do Sta­nisz­kis, Wa­rze­chy, Ziem­kie­wi­czów i in­nych. Sie­dzieć, pić kawę i po­uczać to oni po­tra­fią.

Onet.pl

Komentarze

Dodaj komentarz