Posts Tagged ‘Karolina Lewicka’

Reportaż o sytuacji w RMF FM >>>

– Nie ma żadnej wojny – zapewnia Michał Wójcik z Suwerennej Polski, a wierzyć należy, jak wiemy, tylko zdementowanym informacjom. Od wielu tygodni trwa wewnątrz czegoś, co przez lata nazywaliśmy – mocno zresztą na wyrost – Zjednoczoną Prawicą, publiczny festiwal wyciągania brudów i obrażania się nawzajem.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Więcej o Ewie Wrzosek i Ziobrze >>>

Tusk ma ochotę samodzielnie wygrać wybory samorządowe. Odtrącił więc lewicowe zaloty, a swoim wyborcom mówi: „wracajcie do mnie, nie pomagajcie Hołowni i Czarzastemu, bo już waszej pomocy nie potrzebują”.

Więcej o wyborach samorządowych >>>

 

Zmiany, zmiany, zmiany. Kampania wyborcza zazwyczaj wymusza na uczestnikach liczne figury akrobatyczne, ale Jarosław Kaczyński chwyta się już lewą nogą za prawe ucho. A potem jeszcze dyga na rzęsach.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

– Ten cały szum wokół Gawryluk wygląda na ofertę Solorza dla Tuska. Ja wam pomogę wygrać prezydenturę i dobić Kaczyńskiego, a wy mi pomożecie w zamian zbudować elektrownię atomową w Polsce – kreśli scenariusz ważny polityk PiS.

Więcej o tym, co kombinuje Solorz z Polsatem >>>

 

Felieton Pablo Moralesa >>>

Przy Nowogrodzkiej musiano bowiem uradzić zmianę jego wizerunku na pozytywny, łączący, inkluzywny. Prezes ma miłować wolność i praworządność. I nie mówić stale o Donaldzie Tusku (to, skądinąd, byłoby faktycznie korzystne dla PiS, bo nieustanne koncentrowanie się na przeciwniku politycznym automatycznie podnosi jego rangę, dociąża go i wzmacnia). Prezes PiS jest zatem na „tak”, choć całe polityczne życie był na „nie”.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Nie milkną echa wystąpienia Radosława Sikorskiego na sesji ONZ. Wypunktowanie rosyjskiego ambasadora przyciągnęło uwagę zachodnich mediów. „Wielkie słowa polskiego dyplomaty znów uderzają w Rosję” — pisze Bloomberg, podkreślając, że sensacyjne przemówienie szefa polskiej dyplomacji natychmiast zostało okrzyknięte klasykiem. Co więcej, w ocenie amerykańskiego dziennika może stać się wyjątkowym momentem debaty wokół wojny.

Więcej o wystąpieniu Sikorskiego w ONZ >>>

PiS to partia wodzowska. Partia jednego człowieka. Ten człowiek nazywa się Kaczyński i partię traktuje jak swoją prywatną własność.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Gdyby PiS utrzymał władzę, Zbigniew Ziobro byłby zdrów jak ryba. Stawiam tę tezę od pierwszych dni jego zniknięcia i nie wzrusza mnie ani dotychczasowy trend „niewrażliwej na ludzkie cierpienie”, ani najnowszy trend na „pierdolniętą”, ani próby straszenia pozwami. Zachęcam. Co więcej, nie tylko byłby zdrów jak ryba, ale w trzeciej kadencji rządów Zjednoczonej Prawicy- ostatecznie dorzynających naszą wolność, praworządność i demokrację, niszczyłby ludzkie życiorysy ze zdwojoną podłością i siłą. Uprzedzam, żadne foto- ustawki odchudzonego Ziobry wrzucone do sieci jako „dowód” na wyniszczenie chorobą, również nie zrobią na mnie wrażenia. Jedyne wrażenie, na które czekam, to satysfakcja i autentyczna radość w momencie, kiedy ten bezwzględny recydywista poniesie surową odpowiedzialność karną.

Prywatne fortuny były stawiane przez zatrudnionych w państwowych spółkach dosłownie w mgnieniu oku i zgodnie z nomenklaturowym systemem twórczo przejętym przez prezesa z systemu słusznie minionego. W PRL-u, podobnie jak w państwie PiS o tym, czy ktoś obejmie intratne lub prestiżowe stanowisko, decydowała partia. Im wyższe – tym na wyższym szczeblu zapadały decyzje. Po to partia – kiedyś PZPR, a ostatnio PiS – zawłaszczała państwo, by jego zasoby mogły działać wyłącznie na rzecz jednej, a w socjalizmie w zasadzie jedynej, partii. Ale to się właśnie skończyło.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

— OBSERWUJEMY W PIS PROCES UTRATY KONTROLI NAD NARRACJĄ. ELEKTORAT ZOSTAŁ POZOSTAWIONY SAM SOBIE – PROF. ANDRZEJ RYCHARD CYTOWANY PRZEZ AGNIESZKĘ KUBLIK W GW: “Prof. Andrzej Rychard, szef Instytutu Filozofii i Socjologii PAN: – Te informacje mogą zrobić na nich wrażenie, razem z innymi rewelacjami, niekorzystnymi dla PiS. Obserwujemy w PiS proces utraty kontroli nad narracją. Elektorat został pozostawiony sam sobie, czego dowodzą badania, z których wynika, że jedna trzecia wyborców PiS nie wie, kto odpowiada za bałagan z Kamińskim i Wąsikiem. Skuteczność władzy Donalda Tuska rośnie, przywództwo Jarosława Kaczyńskiego słabnie. A skuteczność była dla wyborców PiS bardzo istotna. Dziś skuteczny jest obóz władzy, Kaczyński skuteczny nie jest”.

Więcej przeglądu prasy >>>

Kaczyński oddał władzę, bo nie miał mocy, by ją utrzymać – PiS nie zdołałby wyprowadzić wojska na ulice, a to warunek sine qua non powodzenia zamachu stanu. Na polskich wyborach spoczęło też dyskretne, ale czujne oko Waszyngtonu. PiS zatem niby odchodzi, ale jednocześnie zostaje – osadzony w twierdzach, uchwycony przyczółków, zabetonowany – i liczy, że z tych dobrze umocnionych okopów wyprowadzać będzie mordercze dla nowego rządu ciosy, dzięki czemu wróci do gry szybciej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

W najbliższą środę rozpocznie się posiedzenie Sejmu, w którym teoretycznie udział powinno wziąć 458 posłów. Można jednak przypuszczać, że na salę plenarną spróbują się dostać jeszcze dwie osoby: prawomocnie skazani Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj przebywają na wolności, ponieważ sąd zwleka z podjęciem zarządzenia wykonania kary. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie uznają jednak ani wyroku, ani decyzji o wygaszeniu im mandatów i do więzienia się nie wybierają. Co w najbliższych dniach może wydarzyć się w tej sprawie?

Marcin Mastalerek był gościem Konrada Piaseckiego w programie “Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24. Szef prezydenckiego gabinetu przekazał, że jeszcze rano wysłane zostanie zaproszenie do Szymona Hołowni.

– Andrzej Duda zaprosi dzisiaj marszałka Sejmu Szymona Hołownię na rozmowę do Pałacu Prezydenckiego. Rano wyjdą zaproszenia – powiedział Mastalerek. – Panie marszałku, może się zobaczymy w Pałacu. Dzieją się bardzo ważne sprawy, więc prezydent postanowił zaprosić Hołownię – kontynuował.

Więcej o Hołowni, który nie może się ugiąć przed pisowskimi szulerami >>>

To najpierw próba uniemożliwienia przejęcia przez ministra kultury mediów publicznych, a potem – nieustannie trwająca – okupacja siedziby TVP przy Placu Powstańców Warszawy i jednoczesna akcja dyfamacyjna wymierzona w nowe kadry.

To nieuznawanie przez sędziów neo-KRS uchwały Sejmu, wzywającej ich do zaprzestania działalności – przewodnicząca Dagmara Pawełczyk-Woicka, koleżanka Zbigniewa Ziobry, już oznajmiła, że pracować nadal będą i Rady nie opuszczą.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Informując o 107 spotkaniach kierownictwa SKW z przedstawicielami FSB, autorzy raportu o rosyjskich wpływach w Polsce dołączyli listę gości, wśród których obok Rosjan i Białorusina są m.in. nasi sojusznicy ze Słowacji, Chorwacji i Ukrainy — wynika z ustaleń “Newsweeka”.

Więcej o raporcie Cenckiewicza i o Macierewiczu >>>

Zważywszy na to, że transmisja obrad Sejmu bije rekordy oglądalności, z pewnością wielu z Państwa miało okazję dostrzec ten wyraz twarzy polityków pierwszego rzędu ław poselskich PiS – Terleckiego, Kaczyńskiego, Błaszczaka.

Te zafrapowane oblicza, kiedy Szymon Hołownia lekko, dowcipnie i z polotem prowadzi obrady, nie dając się przy tym zapędzić w kozi róg lub wyprowadzić z równowagi. Z taką kindersztubą plecy Terleckiego (zazwyczaj obserwowane przez goniących za nim dziennikarzy) nie miały wcześniej do czynienia i teraz biedne plecy nie wiedzą, co czynić!

Marsowa mina występującego aktualnie w dwóch osobach – szefa MON i szefa klubu PiS – Mariusza Błaszczaka mówi sama za siebie: że z tym Hołownią to kłopot, zgryz i szkopuł, bo nijak nie można się przez tę politurę grzeczności przebić ze zwyczajowym chamstwem.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Kaczyński na Halloween >>>

 czytaj dalej >>>