Archiwum dla Listopad, 2015

drLasek

listGratulacyjnyDudy

Oto jak się płaszczy Andrzej Duda przed o.Rydzykiem. Napisał list do uczestników VIII Międzynarodowego Kongresu, odbywającego się w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej (WSKSiM) w Toruniu.

– Magnificencjo, Ojcze Rektorze Założycielu, Magnificencji Ojcze Rektorze, Eminencjo, Najprzewielebniejszy Księże Kardynale, Ekscelencje Księża Biskupi, Czcigodni Kapłani i Osoby Życia Konsekrowanego, Szanowni Wykładowcy, Drodzy Studenci, Panie i Panowie”.

Nie lepszy jest Piotr Gliński, wicepremier rządu PiS, który wystąpił na kongresie:

– Nie mogło mnie tu nie być. Jest to obowiązek ministra, żeby być w takim miejscu, również w tym gorącym czasie. Cieszę się, że tutaj jestem – mówił Gliński – Ale jestem tutaj urzędowo, jako przedstawiciel władz państwowych. Minister kultury, zgodnie ze znaczeniem słowa minister, jest sługą społeczeństwa, obywateli, wyborców.

Żałosne hołdy polityków PiS składane Watykanowi.

Na taką sytuację trzeba reagować: protestować, pisać listy, tworzyć obywatelski opór, jak Komisja Obrony Demokracji. Towarzystwo Dziennikarskie zaprotestowało w związku z oburzającym zachowaniem Glińskiego w TVP Info, gdy zastraszył dziennikarkę, Karolinę Lewicką.

piszczcieListy

Zastraszanie mediów przez przedstawicieli władzy politycznej narusza elementarne standardy demokratyczne. Apelujemy do polityków sprawujących funkcje publiczne o przestrzeganie prawa i obyczajów stanowiących nasz wspólny dorobek łączący Polskę z krajami europejskiego kręgu kulturowego. Zwracamy się do prezesa TVP o niezwłoczne cofnięcie zawieszenie red. Lewickiej, której uprzejma i stanowcza dociekliwość w ważnej dla odbiorców sprawie powinna być przez działające w interesie państwa władze mediów publicznych nagrodzona, a nie ukarana.

Za Towarzystwo Dziennikarskie

Prezes Seweryn Blumsztajn

Duda i Gliński to nie są politycy, to zniewoleni ludzie.

kaczyńskiSzykuje

Za chwilę będziemy żyć w nowej Polsce. Jej nowi władcy wcale nie są jednak uzurpatorami.

Żyjemy, jak żyliśmy, śpimy, jak spaliśmy, gdzieś w Paryżu był jakiś zamach, ale już niemal zapomnieliśmy, kadra Nawałki wciąż wygrywa, dzieci idą do szkoły, robi się zimniej, ale tak to już jest pod koniec listopada. Czasem mówi się: tak wiele się zmieniło, by nie zmieniło się nic. Teraz jest odwrotnie – zmieniło się niewiele, by zmieniło się wszystko.

Prezydent pospołu z PiS dokonuje właśnie zamachu na Trybunał Konstytucyjny – ostatnią barierę przed jedynowładztwem naczelnika z Nowogrodzkiej. Protesty w sumie cichutkie, choć na naszych oczach unicestwiana jest kontrola władzy wykonawczej. Prezydent urągając prawu, a na pewno etyce, ułaskawia nieskazanego specpolicmajstra Kamińskiego, by„uwolnić wymiar sprawiedliwości od tej sprawy”. Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że prezydent, jego naczelnik z PiS oraz panowie Ziobro i Kamiński już wkrótce będą uwalniać wymiar sprawiedliwości od wielu innych kłopotów i dylematów, uzurpując sobie prawo do bycia prokuratorem i sędzią, kto wie, może nawet ostatecznym.

Nowi władcy są łaskawi. Prezes przyznaje w sejmowym exposé, że opozycja ma prawo głosu, a nawet wygrywania wyborów. Uff… kolejny pozytywny sygnał po tym, gdy jeszcze przed wyborami zapowiedział, że nie będzie zemsty (choć przecież wiadomo, że być powinna – łaskawość i empatia prezesa powinny być docenione). (…)

Naprawdę dużo może się w kraju zmienić w ciągu tygodnia, choć może nic się nie zmienia, skoro mało kto się burzy? (…)

Mrok nie zapadł u nas w efekcie aktu gwałtu. Trwać będzie wolą parlamentarnej większości, z błogosławieństwem naczelnika i za przyzwoleniem większości narodu. Nawet jeśli ten i ów idzie po bandzie, nawet jeśli reguły są naginane i wykoślawiane, a standardy łamane, nic się nie stało wbrew woli narodu. Dziś, po latach zniewolenia, znowu oddycha on pełną piersią.

Za chwilę będziemy żyć w nowej Polsce. Jej nowi władcy wcale nie są jednak uzurpatorami. Naród locuta, causa finita.

(za:Newsweek.pl)