Posts Tagged ‘Szymon Hołownia’

Zbigniew Ziobro napisał list do Szymona Hołowni. „Chciałem i chcę zeznawać przed komisjami śledczymi. Wbrew kłamliwej kampanii insynuacji i pomówień nigdy nie zamierzałem uchylać się od tego obowiązku” — napisał były minister sprawiedliwości do marszałka Sejmu — informuje „Do Rzeczy”.

Cztery osoby zostały zatrzymane w związku z działaniami służb dotyczącymi Funduszu Sprawiedliwości — informuje TVN 24. Prokuratura Krajowa informuje, że „przeprowadzane są dziś przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju”.

Jak dowiedział się Onet, przeszukane zostały wszystkie nieruchomości Zbigniewa Ziobry, nie tylko jeden dom.

Więcej o dobieraniu się prokuratury do Ziobry i jego złodziejów >>>

 

Więcej o ataku terrorystycznym pod Moskwą >>>

Normalnie mamy déjà vu. Przypomina nam się rok 2011, gdy PiS przegrało wybory. Doszło wówczas do mordobicia w partii — usunięty został wiceprezes PiS Zbigniew Ziobro za to, że wraz z kilkorgiem współpracowników próbował wysadzić z fotela samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Dziś znów PiS jest przegrane, znów jest gorąco wokół ziobrystów i znów toczy się gra o sukcesję po Kaczyńskim. Różnica jest jednak zasadnicza: tym razem prezes naprawdę może stracić pozycję lidera prawicy. Dlatego też ta wojna jest realna i brutalna, bo wszyscy gracze w PiS wiedzą, że kto przejmie po Kaczyńskim partię, będzie w przyszłości grać o najważniejsze stanowiska w państwie.

Więcej o mordobiciu w PiS >>>

Hołownia jest mistrzem erystyki – wytłumaczy każdą nielogiczność teologii, każdy dogmatyczny absurd wyjaśni tak, że zamknie dyskusję, każdą wątpliwość obróci na swoją korzyść. Większość książek napisał, zanim wszedł do polityki. A trzeba pamiętać, że polityka zmienia, polityka to inna praca niż bycie ewangelizatorem. A tym przez długie lata był obecny marszałek Sejmu.

Więcej o kaznodziei Hołowni >>>

 

Więcej o Ewie Wrzosek i Ziobrze >>>

Tusk ma ochotę samodzielnie wygrać wybory samorządowe. Odtrącił więc lewicowe zaloty, a swoim wyborcom mówi: „wracajcie do mnie, nie pomagajcie Hołowni i Czarzastemu, bo już waszej pomocy nie potrzebują”.

Więcej o wyborach samorządowych >>>

 

Odbędzie się nieplanowany, nagły szczyt Trójkąta Weimarskiego. Będę w Berlinie rozmawiał z prezydentem Macronem i kanclerzem Scholzem; sytuacja jest trudna, nie ma co ukrywać — powiedział premier Donald Tusk w TVP Info we wtorek wieczorem po rozmowach z prezydentem USA Joem Bidenem w Waszyngtonie.

Więcej o szczycie Trójkąta Weimarskiego >>>

Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy napisała do marszałka Sejmu niecenzuralne „wy***rdalaj”. Politycy Lewicy oficjalnie na ten temat milczą, nieoficjalnie komentują: „Czy nie ma racji?”. Bo też poza uderzaniem w Trzecią Drogę Lewicy niewiele pozostało.

Więcej o Lewicy >>>

 

„Dla mnie nie ma żadnej sprzeczności między Ewangelią a konstytucją. Ale Ewangelia nie jest aktem prawnym, a konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym, który obowiązuje mnie jako polityka ubiegającego się o władzę w Rzeczpospolitej. Ewangelia jest dla mnie najważniejsza, bo jestem człowiekiem – na ile potrafię – wierzącym. Konstytucja jest mnie najważniejsza, bo jestem członkiem wspólnoty, którą jest Rzeczpospolita”.

Na razie nam się wydaje (w gruncie rzeczy dosyć słusznie), że wygraliśmy z opresyjnym systemem wprowadzanym przez PiS. Sądzimy, że w wyborach samorządowych i europejskich dokończymy przywracanie normalności, „sczyścimy” pisizm. Osobiście wierzę w nasze możliwości, ale boję się o mobilizację.

Felieton Roberta Paśnickiego >>>

Dziennikarze obu redakcji dotarli do tej samej dokumentacji, o której mówił Donald Tusk, a następnie do Wojciecha Koszczyńskiego – byłego oficera Centralnego Biura Śledczego Policji, który obecnie świadczy usługi detektywistyczne jako prezes gdańskiej firmy InvestProtect.

Więcej o Obajtku i jego szemranym detektywie >>>

 

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nawiązał do udziału Antoniego Macierewicza w tzw. szturmie na Sejm, kiedy politycy PiS podjęli próbę siłowego wprowadzenia do gmachu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Lider Polski 2050 zapowiedział również, kiedy Kancelaria Sejmu opublikuje nagrania z kamer monitoringu.

Więcej o Macierewiczu >>>

Felieton Pablo Moralesa >>>

Koniec PiS-u jest jednak możliwy, choć inny niż może się wydawać. Nowogrodzka rozważa pozbycie się szyldu Prawo i Sprawiedliwość, który staje się balastem, a nie magnesem. Nie oznaczałoby to końca środowiska politycznego skupionego wokół Jarosława Kaczyńskiego.

Więcej o PiS, które może zmienić nazwę >>>

 

1. Kamiński i Wąsik mają dziś dzień próby – panowie bądźcie odważni! Wbijajcie do sejmu.

2. Obaj panowie nie wyglądają na chorych…zapewne na chorego nie wygląda również Ziobro. Kiedy tylko pojawia się oficjalne zarzuty, czekam na zatrzymanie w świetle kamer.

3. Ta historia z aktami spraw trzymanymi w garażu jakiegoś patałacha prokuratora od Ziobry, to winien być dzisiaj MOCNO GRZANY W TVP TEMAT. Niechaj wyborcy PiS poznają prawdę – również o tym chowaniu się w Żabce, podczas napadu stulecia robionego przez dwie nastoletnie dziewczyny. I wyobraźcie sobie, że takie właśnie patałachy i tchórze niszczyli ludziom życie przez te 8 lat. Niewyobrażalne…

– Myślę, że panowie przyjadą do Sejmu. Myślę, że będą mogli wejść na galerię, ale czy na salę posiedzeń? Nie wydaje mi się. Przypomnę, że pan marszałek Hołownia dezaktywował im karty wstępu i karty do głosowania, czyli legitymacje poselskie. A byli posłowie nie mogą przebywać na sali planarnej. Mogą przebywać gdzieś na terenie Sejmu, w klubie, w restauracji, natomiast nie na sali posiedzeń – podkreśla Anna Maria Żukowska, przewodnicząca Klubu Parlamentarnego Lewicy.

Szymon Hołownia poinformował wicemarszałków Sejmu, że Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński nie dostaną przepustek na rozpoczynające się w czwartek dwudniowe posiedzenie Sejmu. Wspominał także o tym podczas środowej konferencji prasowej, odnosząc się do ewentualnego „siłowego” wejścia polityków PiS na salę plenarną.

Więcej o tym, co szykuje PiS w Sejmie >>>

 

W najbliższą środę rozpocznie się posiedzenie Sejmu, w którym teoretycznie udział powinno wziąć 458 posłów. Można jednak przypuszczać, że na salę plenarną spróbują się dostać jeszcze dwie osoby: prawomocnie skazani Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj przebywają na wolności, ponieważ sąd zwleka z podjęciem zarządzenia wykonania kary. Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie uznają jednak ani wyroku, ani decyzji o wygaszeniu im mandatów i do więzienia się nie wybierają. Co w najbliższych dniach może wydarzyć się w tej sprawie?

Marcin Mastalerek był gościem Konrada Piaseckiego w programie “Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24. Szef prezydenckiego gabinetu przekazał, że jeszcze rano wysłane zostanie zaproszenie do Szymona Hołowni.

– Andrzej Duda zaprosi dzisiaj marszałka Sejmu Szymona Hołownię na rozmowę do Pałacu Prezydenckiego. Rano wyjdą zaproszenia – powiedział Mastalerek. – Panie marszałku, może się zobaczymy w Pałacu. Dzieją się bardzo ważne sprawy, więc prezydent postanowił zaprosić Hołownię – kontynuował.

Więcej o Hołowni, który nie może się ugiąć przed pisowskimi szulerami >>>

To najpierw próba uniemożliwienia przejęcia przez ministra kultury mediów publicznych, a potem – nieustannie trwająca – okupacja siedziby TVP przy Placu Powstańców Warszawy i jednoczesna akcja dyfamacyjna wymierzona w nowe kadry.

To nieuznawanie przez sędziów neo-KRS uchwały Sejmu, wzywającej ich do zaprzestania działalności – przewodnicząca Dagmara Pawełczyk-Woicka, koleżanka Zbigniewa Ziobry, już oznajmiła, że pracować nadal będą i Rady nie opuszczą.

Felieton Karoliny Lewickiej >>>

 

Podczas, gdy wszyscy dyskutujemy o orzeczeniach SN oraz kiedy aresztują Wąsika i Kamińskiego (co i tak nastąpi; i tak utracili mandaty, i tak zostali skazani) – Rząd domyka temat TVP i dokonuje kluczowych zmian w państwie.

PiS sam stworzył temat zastępczy, którym stworzył szerokie pole do działania dla rządu bez angażowania się w to elektoratu pis, osób przeciwnych temu rządowi.

PiS się sam zakiwa w tych swoich manipulacjach.

Totalnie w punkt @MicWawrykiewicz.

SN nie ma w ogóle uprawnienia do merytorycznej weryfikacji postanowienia marszałka sejmu ws wygaśnięcia mandatu, ponieważ on również nie ma charakteru rozstrzygającego, a jedynie stwierdzający, że mandaty wygasły. Sąd może sprawdzać postanowienie pod względem formalnym, czyli np.: czy nie ma błędu w nazwiska, czy orzeczenie sądu jest prawomocne, itp.

To co zrobiła izba SN, która nie jest sądem, jest manifestem! I tak należy to traktować. Nie ma mocy prawnej, bo nie jest sądem. Gdyby była, nie miałaby uprawnienia do wydania merytorycznego orzeczenia w tej sprawie.

Aj… powiem Wam, że z prawniczego punktu widzenia jest to arcyciekawy temat. Szkoda tylko, że kosztem … właśnie prawa. Ot paradoks! Prawnicy nie mogą ulegać bezprawiu.

Marszałek Szymon Hołownia będzie musiał podjąć polityczną decyzję i obronić ją przed protestami, a być może również przed próbami totalnej parlamentarnej obstrukcji ze strony PiS.

Więcej o decyzjach, które czekają Hołownię i ewentualnych kryzysach >>>

 

Poobserwowałem w ciszy jak pisowcy żegnają się z władzą. Posłuchałem, popatrzyłem na ich twarze, starając się odciąć emocje. Wnioski są niezmienne. Inne być mogą.

Wobec pisowców nie może być taryfy ulgowej. Nie należy wyciągać do nich pomocnej dłoni. Nie należy mówić o nich jak o cywilizowanych politykach. Nie należy mieć nadziei, że się zmienią na lepsze. Nie należy im odpuszczać przewin.

Bo to są po prostu ludzie nieuczciwi i niemoralni, jednocześnie otrzaskani w walce i bezwzględni. Nie mają poczucia winy, nie chcą ponosić odpowiedzialności, idą w zaparte. Wobec takich nie można mieć litości, nie wolno się cofać, nie wolno proponować pojednania. Nie wolno iść drogą sugerowaną przez ludzi nierozsądnych, takich na przykład, jak Jacek Żakowski. Pisowców należy złamać.

Należy rozliczyć winnych, lecz zrobić to nie z zemsty, a dla sprawiedliwości, a przede wszystkim – dla przyszłości. Bo pisowcy nie mogą już wrócić do władzy. Bo ich powrót do władzy byłby dla Polski tragedią. Gdyby politycy PiS, ludzie nieuczciwi, niemoralni, bezwzględni, wrócili do władzy… aż strach pomyśleć, jak wyglądałaby ich zemsta na Polakach za wynik październikowych wyborach.

Z drugiej strony nie wolno jednak pójść drogą jakobińską. Bo to nierozsądne, nieetyczne i złe.

Wina, w sensie prawnokarnym, ma być udowodniona, a kara wymierzona, ale od tego są prokuratura i sądy. Tylko one, nie ludowe trybunały.

W pozostałym zakresie – w zakresie odpowiedzialności politycznej – rozliczenie powinno być konsekwentne i głębokie. Takie, które oczyści struktury instytucji państwowych z setek, a raczej tysięcy, nie nadających się do niczego pisowskich nieudaczników. Nie ze wszystkich zatrudnionych w okresie ostatnich ośmiu lat, bo przecież… nie po jakobińsku… ale z tych, którzy posady dostali bo są znajomymi królika, siostrami mężów kuzynek ze starbucksa, bo przyszli robić złe, nieuczciwe rzeczy. Którzy nic nie potrafią poza napisaniem maila zaczynającego się od „cześć wujku”.

W zakresie wyborców PiS – nie pochylać się, nie współczuć, nie wybielać. Ale też nie szydzić, nie lżyć, nie piętnować. Edukować, odkłamywać rzeczywistość, czyścić głowy z propagandowych złogów pisowskiej TVP. Po roku – dwóch część zacznie rozumieć, co im zrobili pisowcy. I ta część wystarczy, żeby PiS już nigdy do władzy nie wrócił. A przecież o to nam chodzi. Nie dopuścić więcej tych barbarzyńców do władzy to patriotyczny obowiązek.

Wszystko to robić spokojnie, systematycznie, bez przesadnych, złych emocji. Nie oddawać „dwójki”. Niczego im nie oddawać, za to wszystko, w sensie politycznym, zabrać.

Nie dla zemsty. Dla prawa i sprawiedliwości.

Na początku myślałam, że takie opinie to domena polityków Prawa i Sprawiedliwości, którzy tęsknią za stylem wyścigowego walca, jaki prezentowała wywodząca się z tej formacji była marszałek Elżbieta Witek. Trzeba jej przyznać, że potrafiła zachować powagę, nawet robiąc najbardziej niepoważne rzeczy. Na przykład wtedy, gdy bez żadnego trybu, podpierając się kłamstwami, powtórzyła głosowanie w Sejmie, które jej partia przegrała, by znacjonalizować znienawidzony TVN.

Poważne jest także zapewne dzikie i nielegalne głosowanie budżetu państwa w sali kolumnowej, co swego czasu zarządził poprzednik byłej marszałek Witek, marszałek Marek Kuchciński. Poważne były także miny funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, którzy na rozkaz PiS siłą nie wpuszczali do niej posłów opozycji.

Feliet

Felieton Anny Dryjańskiej >>>