Abp Henryk Hoser upokorzył wiernych z Jasienicy. Ich kościół potraktował jak remizę. I zamknął budę.
„Źle się bawicie” – taki jest przekaz hierarchy warszawskiego.
Nawet tchórz nie śmiał przyjechać do Jasienicy, aby poświęcić pokarmy, wysłał swego pomocnika bp. Marka Solarczyka, który odczynił modlitwy przed zamkniętą budą.
Tak traktują pasterze swoje owieczki. Jak bydło ludzkie.
Polish vodka 
Jak dawali ziemie i budowali kościół za wlane i składkowe -kościół był ich.Cale lata płacili i dawali za remonty za ogrzewanie „za dzwony” bo to było ich.Teraz okazało się iż to „watykański przybytek” a biskup pokazując walą „onym” zamknął ICH świątynie jak własny garaż
Kiedyż to mądrzy parafianie pokazując wala biskupowi wybudują sobie drugi mniejszy,ściągną ks Lemańskiego i będą mieć i własny kościół i własnego księdza Do tego jednego na utrzymaniu.
Gdzie powiedziane,gdzie napisane, iż muszą być zależni od „kuriewnych” i na nich łożyć.Kiedyż ludzie wezmą sprawy w swoje ręce